Wiosna..
Przyszła wiosna. Wreszcie to widać i czuć. Powietrze jest ciepłe, pachnie wiosną, kogut u sąsiadów za rzeką pieje jak nawiedzony, a u nas w ogrodzie zakwitły krokusy.
Razem z kwiatami i pierwszymi pszczołami (już dwie widziałam w ogrodzie) obudziły się elfy. Mali, wiosenni, ogrodowi pomocnicy. Pierwszy z nich dogląda krokusów a czasem grzeje się w słońcu oparty o wapienne skałki. Pięknie jest, tylko w sercu jeszcze zimowy chłód trzyma, i jakoś smutno przez to...
Komentarze
Prześlij komentarz