Cinabons i wczorajsze szycie...

Wczorajszy dzień, zaczął się od tego, iż moje małe dziecko wstało i stwierdziło "Mamo jestem łodna". Niestety okazało się, że kupiliśmy za mało chleba, więc Łucja dostała "jaicę" (czyli jajecznicę) bez chlebka a ja zabrałam się szybko za pieczenie chleba z płatkami owsianymi.  Jako iż kuchnia się nagrzała szybko od piekarnika to postanowiłam wypróbować przepis od mojej szwagierki Kasi na Cinabons. Pyszne cynamonowe bułeczki  z ciasta duńskiego. Wyszły rewelacyjnie. Akurat na kawę przyszła moja koleżanka z córeczką i moi teściowie, także jedna blacha zniknęła w momencie.  A oto foto relacja  - bułeczki po upieczeniu i po polaniu ich specjalną polewą z serka.


A tutaj przepis dla zainteresowanych:

CINABONS

Ciasto: 
1 szkl. ciepłego mleka
2 jajka
1/3 szkl. rozpuszczonego masła
4 i 1/2 szkl. mąki
1/2 szkl cukru
40 g. drożdzy
łyżeczka soli

Nadzienie:
3/4 szkl. brązowego cukru (zmielić)
1/4 kostki miękkiego masła
2 i 1/2 łyżeczki cynamonu

Polewa:
120 g. serka typu Philadelphia
4 łyżki miękkiego masła
1/2 szkl. cukru pudru
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
szczypta soli

Ciasto: Podgrzać mleko. W ciepłym mleku rozpuścić drożdże. Dodać cukier, masło, sól, jajka i mąkę.Wyrobić ciasto. Zostawić do wyrośnięcia na godzinę.

Nadzienie: Zmielić cukier brązowy. Wymieszać go z cynamonem i masłem. Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części. Każdą rozwałkować na prostokąt. Na cieście rozsmarować nadzienie. Zwinąć w roladę. Pokroić na plastry. Ułożyć powstałe ślimaczki w formie lub w naczyniu do zapiekania. Zostawić na 30 minut do wyrośnięcia. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni i piec 18-20 minut.

Polewa: Wymieszać kremowy serek, masło, cukier puder, ekstrakt waniliowy i sól, na puszystą masę. Rozsmarować polewę na ciepłych jeszcze bułkach. Podawać najlepiej na ciepło. Na drugi dzień można je podgrzać w mikrofali. 

Popołudnie spędziłam na szyciu wielorazowego podkładu do przewijania dla swojego przyszłego maleństwa. Wierzch został uszyty z tkaniny PUL czyli nieprzepuszczającej wody a spód z polarku minky. Sądzę, że taki podkład do przewijania zawsze przyda się, na wyjeździe, gdzie trzeba przewinąć dziecko używając przewijaków w miejscach publicznych.



Acha i jeszcze skończyłam sarenkę i grzybka, którego pewnie wykorzystam przy jakiejś świątecznej zawieszce. Potem moja aktywność zdechła, bo duży brzuch już mi wyjątkowo przeszkadza przy szyciu a kręgosłup chce pęknąć. ;)





Komentarze

  1. ciasto wygląda obłędnie a sarenka to śliczności ogromne, zapachniało świątecznie ,pozdrawiam Piecyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna sarenka a muchomorki uwielbiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepis na ciasto wypróbuję - w Twoim wykonaniu wygląda świetnie. Zachwycił mnie komplet mychomorkowy na wymiankę. Jest pięknie wykonany. Bedę do Ciebie wpadać pooglądać nowości. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  4. witam, a mogłaby Pani wrzucić przepis na ten chlebek z płatkami owsianym, ew wysłać mi emailem buziaczek19m@wp.pl, dziękuje i serdecznie !
    Pani blog jest poprostu rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się bardzo, że podoba się mój blog. Przepis na chlebek owsiany wrzucę w okolicy weekendu. Postaram się go upiec i przepis poprzeć zdjęciami ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty