Kocyki dla maluszków
Podziwiam osoby, które potrafią regularnie zamieszczać posty na blogach i fotografować swoje rękodzieła ;). Ja jak zwykle jestem z tym na bakier. Albo zrobię zdjęcia, albo jak zwykle zapomnę. Czasem coś zamieszczę, ale najczęściej nowa rzecz zdąży już zamieszkać u kogoś innego a ja dopiero wtedy wpadnę na pomysł, że mogłam to sfotografować. Tym razem jednak byłam zapobiegliwa i sfotografowałam sobie wszystko zanim rozesłałam paczki.
Zacznę od rzeczy, które wyjechały w świat jako pierwsze:
oraz kolejne dwa kocyki:
A teraz kilka zdjęć kuchennych łapek i rękawiczek przygotowanych na świąteczną wymiankę dla Kingi z Piecuchowa. Cieszę się bardzo, iż prezent jej się podobał. Nawet nie wiesz, ile radości mi sprawiłaś swoimi miłymi słowami ;)
Teraz pracuję nad kolejną wymianką. tym razem dla Baleriny .
A i jeszcze jedna rzecz do pokazania przyszła mi do głowy. Taki koniczek w stylu koników Dala W kolorach beżowo - brązowych. Koniczek szuka sobie nowego domu ;)
No mi słów po prostu zabrakło jak otworzyłam paczuszkę, ;o)
OdpowiedzUsuńPiękne to mało powiedziane ;O)
O rety! Ale cudne, Kinga uwielbia muchomorki to radości pewnie co niemiara. Sama bym taki komplecik powiesiła na widoku;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podobają ;)
OdpowiedzUsuń